Na prośbę dzieci i wnucząt jest suszi. Do środka nie wkładam wasabi, leży obok by każdy mógł zdecydować ile, i czy w ogóle chce zjeść tej ostrości. Wnuk zdecydowanie lubi suszi ale bez wasabi. Również na jego życzenie w kilku zawijasach sam łosoś w środku…bez dodatków typu awokado, ogórek. Miał więc szansę pojeść.
Smacznego życzymy wszystkim. No i zdrowego. To tak na ten cały, kolejny, 2018 rok!!!!
A do tego zamiast sake, zwykłe musujące albo jakieś inne białe wino