Ścianka wspinaczkowa “inaczej”. Czyli, jak wykorzystać poniemieckie budowle?
W naszym bliskim sąsiedztwie jest ścianka wspinaczkowa przygotowana w postaci kilku /kilkunastu ścieżek wejścia na poniemiecką betonową budowlę. Jest to pozostałość po kruszarni pirytów z czasów drugiej wojny światowej. Kruszywo, o ile wiemy służyło produkcji chemikaliów dla celów wojennych. Produkcja była realizowana oczywiście nie tu na miejscu, a w wielkich zakładach chemicznych w ??Szczecinie?? Tego nie wiemy. Może ktoś wie lepiej-niech napisze coś na naszym fb. Z góry dziękujemy za pomocna dłoń.
Sarenkom nie przeszkadza to, że płot jest PRAWIE gotowy
Kolejne próby pieczenia chleba. Nowy sezon, nowe przepisy.
Zima, Panie Dziejaszku. Zima nadchodzi
I tak już od paru dni pogoda przygotowuje nas na zimę
Sarenki wróciły i to całą rodzinką
To jest KURA Panie Generale!!!
Grzybeńki ciąg dalszy
Grzyby i Grzybiarze na start!!
Zaczęły się już przeszło 10dni temu i są…..i są…. Czasem zapomnimy o koszyku bo przecież idziemy tylko na chwilę w ramach przerwy od innych prac…… i lądują w podkoszulce albo w bluzie.
Teraz niestety leje bez przerwy. Czy wszystkie grzyby nie przepadną i zgniją w tych ulewach?
Nawet dwa maślaki wpadły do kosza (pewnie były piękne) choć co do zasady ich nie zbieramy podobnie jak kozaków (chyba, że maciupeńkie twardzioszki). Ileż tych kozaków zostało w lesie….aż szkoda. Ale co z nimi robić.